W finałowym meczu Drużynowego Pucharu Polski mężczyzn KS Spójnia Warszawa pokonała 4:1 SCKiS Hals Warszawa. Zawody zwieńczyły trwające od połowy grudnia rozgrywki w których wzięło udział 9 zespołów mężczyzn. Szlagierem spotkania okazał się pierwszy pojedynek Grzegorza Janczewskiego z Arturem Danielem, w którym 3:2 (15-13 w piątym secie) wygrał reprezentant gospodarzy – SCKiS Hals.
Jak się później okazało Grzegorz Janczewski jako jedyny zdobył na gościach trzy sety. Dopiero na przewagi pierwszego seta w pojedynku z Pawłem Fertikowskim przegrał Maciej Brodzki. Do urwania partii Zhen Meng, Chińczykowi w barwach Spójni, zbliżył się Tomasz Makowski. W drugim secie wygrał 9 piłek. Wyrównaną walkę można było także obejrzeć w grze deblowej, w której para Spójni Daniel/Meng pokonała 3:0 debla Halsa (Janczewski/Aleksander Wieteska). W pierwszym secie również nie obyło się bez gry na przewagi.
KS Spójnia Warszawa bardzo poważnie potraktowała zawody stawiając się w hali przy ul. Króla Maciusia 5 w najsilniejszym zestawieniu, dzięki któremu jest obecnie liderem grupy północnej pierwszej ligi. Gospodarze, mimo, że walczą o utrzymanie się w pierwszej lidze, grali bardzo ambitnie i tanio swojej skóry nie sprzedali. Stojący na wysokim poziomie mecz odbył się z pełnym ceremoniałem, gospodarze udostępnili główną salę, a puchar wręczył Prezes Zarządu MOZTS – Marek Zalewski.
Teraz pozostaje całemu Mazowszu kibicowanie Spójni w turnieju połfinałowym, potem, miejmy nadzieję w finałach, jak również zespołowi MLUKS Nadwiślanin Płock, który jako jedyny zgłoszony do rywalizacji w DPP kobiet szczebla MOZTS będzie reprezentować województwo mazowieckie w kolejnym etapie DPP kobiet.
